Postanowiłam je zamknąć, zaszyć, związać i zachować :) Na chłodniejsze, mokre i nieprzyjemne dni. Gdy będzie zimno, szaro i ponuro otworzę szufladę, a tam leżeć będzie taki przepełniony latem i rumiankowymi, złotymi oczkami- zapachowy woreczek. W drugiej szufladzie będzie sobie leżał woreczek lawendowy, intensywnie pachnący i przenoszący nas od razu na prowansalskie pola. Tej szuflady nie otwieram bo zapachu lawendy niestety mój organizm nie znosi i odpłaca mi za jej wąchanie natychmiastową migreną. Te lawendowe będą więc pachnieć dla kogoś innego :)
W kolejce czekają jeszcze woreczki z płatkami dzikiej róży- pozostaje zdobyć gdzieś jej płatki.
Etykietki, które wykorzystałam znalazłam na blogu MonDu- ta zdolna kobieta sama je stworzyła. Dzięki kochana za podzielenie się nimi- sa cudne i pewno jeszcze nie raz je wykorzystam :)
A dla spragnionych lata i podobnych woreczków podsyłam link
Zostawiam Was dzisiaj z tymi zapachami. Z rumiankowym słodkim i delikatnym aromatem, intensywną i uspokajającą wonią lawendy oraz słodkim i kobiecym zapachem dzikich róż........
Buziaki
Agata
Świetny pomysł z tymi woreczkami i jaka ładna kolorystyka :) Dobrze jest przywołać odrobinę lata zimą.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się materiałki użyte na woreczki ;)
cudne, skad wzięłas tak sliczne materialki, idealne na woreczki zapachowe:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie dobrane kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńteż z chęcią przygarnęłabym parę takich woreczków :)
Sliczne woreczki, fajnie jest zamknac zapachy lata i tak jak piszesz otworzyc w zimne wieczory.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Ci bardzo Atenko :)
UsuńTakie zapachy teraz niedoceniane, ale jak zacznie lać i wiać będą jak znalazł :)
J&A - Oj tak takie zapachy zimą są wspaniałą formą przywołaywania lata :)
OdpowiedzUsuńAsik29- Dziękuję CI Asiu :*
ABily - Tkaninki to kupiona w Czechach tamtejsza bawełna :)
Rozczochrana29- Bardzo Ci dziękuję :)
Wspaniale sa Twoje woreczki zapachowe! Pieknie dobralas materialki i jakie sliczne fotografie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudownie to wygląda!! Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOoo, uwielbiam lawendę ! A dzika róża pachnie upajająco słodko, woreczek będzie cudny :)
OdpowiedzUsuńPięknie już wyglądają te woreczki a co dopiero jak dodamy zapach, świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają te woreczki , a jak pewnie pachną :)
OdpowiedzUsuńza co się nie chwycisz , to zmieniasz w cacuszko :) ślicznie dopasowane materiałki do zawartości - wyobrażam sobie jak muszą pachnieć :))
OdpowiedzUsuńAż by się chciało taki woreczek porwać do swojej szafy:))) prześliczne i pewnie zapach oszałamiający:)) Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCudeńka :) zakochałam się w lawendowych woreczkach:) uwielbiam lawendę:)
OdpowiedzUsuńRumiankowe są tak śliczne, że patrząc na nie czuję zapach rumianku :)
XoXo
Agnieszka
Wyglądają pięknie, cudne tkaniny... szkoda, że przez internet nie można poczuć zapachów, chociaż ja prawie je czuję :)
OdpowiedzUsuńnie pomyślałabym, że rumianek również można zamknąć w woreczku :) Super pomysł.
OdpowiedzUsuńPrześliczne woreczki!
OdpowiedzUsuńIle w nich zapachów lata.
A z dziką różą musisz się spieszyć,bo już przekwita.
Pozdrawiam!
Pięknie to wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńwspaniałości! i takie letnie... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjuż czuję jak muszą niesamowicie pachnieć....
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmmm
:*
...ale tkaniny to upolowałaś cudne. Jestem zapaloną maniaczką poszukiwania "tildowych" tkanin, więc te są jak najbardziej takie właśnie. Miło mi Cię widzieć na FB :))
OdpowiedzUsuńNo, ale żeby tak pięknie dopasować tematycznie tkaniny do zapachów i wzory do kolorów i zapachy do kwiatków... no... Co masz na swoje usprawiedliwienie? ;)
OdpowiedzUsuńPięknie!
Ach jakie śliczne woreczki...a tkaninki rewelacyjne.Kolory cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa.Dodają mi to twórczych skrzydeł.Przyjemnie na sercu:)
Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
Peninia ♥
jak cudownie dobrałaś tkaniny!!!!
OdpowiedzUsuńzdjęcia rewelacyjne :) zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie dla zapachów lata. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i jak cudnie zrealizowany :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne te woreczki! Piękne wykonanie i oprawa :) Całość cieszy oko, a zapach z pewnością "powala" na kolana ;)
OdpowiedzUsuńGoszczę u Ciebie pierwszy raz i bardzo mi się tutaj podoba, więc będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńJa też co roku zbieram ziółka, ale raczej na herbatkę, muszę też do szaf tym razem spróbować. Przepiękna kolorystyka. Piękne zdjęcia, gratuluję oka no i talentu do szycia.
piękne są te woreczki . cudne. a mi aż zapachniało od samego patrzenia na nie.
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!!!! Brak słów:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki. Wyobrażam sobie jak ślicznie pachną =) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne te woreczki :) zwlaszcza lawendowy :)
OdpowiedzUsuńя обожаю лаванду)))) еще мне понравились мешочки
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńDopiero teraz znalazłam czas na nadrobienie zaległości w wizytach u Innych, więc dopiero teraz dodałam się do Twoich stałych bywalców.
Woreczki wspaniale Ci wyszły. Ja też się powoli przymierzam do lawendowych. Twoje wspaniałe, szczególnie połączenie suszu z tkaninami. Cieszę się, że etykietki się przydały :-)
Zapraszam, przy okazji, na moje candy. Na Twoje zaraz się zapiszę :-)
Pozdrawiam
Monika
Kocham takie woreczki, u mnie sa wszedzie :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE SĄ:))))))))))))
OdpowiedzUsuńjakie cudowne <3
OdpowiedzUsuńSliczne te woreczki i wspanialy pomysl kolorystyczno-materialowy! :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądam post za postem i jestem coraz bardziej zauroczona.
OdpowiedzUsuń