Znajoma zamówiła u mnie kota, jakiegokolwiek byle kota przypominał :)
Zanurzona już po uszy w szablonach wiosenno-wielkanocnych, zabrałam sie za szukanie jakiegoś kiciusia. W ręce wpadł mi klamkowiec. Nigdy wcześniej ich nie szyłam więc postanowiłam, że w końcu będzie ten pierwszy raz.
Oczywiście na jednym nie poprzestałam bo przecież zamawiająca musi mieć jakis wybór:) Powstały więc trzy sztuki klamkowców. Uszyłam, zawiozłam koleżance do pracy, aby sobie któregoś wybrała i wyszłam....... bez kotów ;) Wszystkie trzy znalazły właścicieli w jednym biurze :) Dobrze, że jeszcze rano zdążyłam zrobić im błyskawiczną sesję fotograficzną, zdjęcia nie idealne, ale dowód, że uszyłam jest :P
A teraz zabieram się za pierwsze w tym roku gąski, kaczuszki, króliczki i inne wielkanocne stworzenia.
Buziaki
Agata
prześliczne kotki:))
OdpowiedzUsuńrewelacyjne, uwielbiam wszystko co tworzysz
OdpowiedzUsuńcudne te kocury :D
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Pomysł rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńoch jakie słodziaki ;D nie dziwię się, że tak szybko znalazły nowe domy xD
OdpowiedzUsuńwszystko co stworzysz w mig jest rozchwytywane :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki mruczuś...
OdpowiedzUsuńMiau! Fajne fajniste :)))
OdpowiedzUsuńSłodkie kiciunie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te klamkowce :) I nazwa jaka urocza ;)
OdpowiedzUsuńCudowności tworzysz, będę często zaglądać i podziwiać, bo na prawdę warto... Gratuluję kreatywności :)
OdpowiedzUsuń