W przyszłtym roku ozdoby bożonarodzeniowe zacznę szyć chyba zaraz po wielkanocnych zającach.
Znów z niczym nie zdążę :) Jeszcze kilka zamówień do zrealizowania, czasu coraz mniej i znów zaczynam wątpić czy zdażę uszyć coś dla siebie i moich najbliższych.
A przede mną jeszcze dwa świąteczne kiermasze a na tą chwilę nie mam nic ;/
Znów będę zarywać noce- jak dobrze, że ja tak kochm to co robię.
Dziś przedstawiam kolejną odsłonę tildowych reniferków, tym razem na biegunach :)
♥♥♥
OdpowiedzUsuńBoski! ;)
OdpowiedzUsuńCudny jest :)
OdpowiedzUsuńświetny jest :))
OdpowiedzUsuńBoski!!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Dawno nie widziałam renifera na biegunach, o czekaj, prawda! Nigdy nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNic nie dodam wszystko zostało juz powiedziane:)
OdpowiedzUsuńfantastyczny :) i aż mnie korci żeby wyciągnąć Tildowe książki z szafy i poszyć coś....tyle pomysłów a tak mało czasu :)
OdpowiedzUsuńCudeńko !
OdpowiedzUsuńJe nádherný!!! Wonderful and charming :-)
OdpowiedzUsuńBo szewc bez butów chodzi...hihihi...ja też co roku spóźniam się choćby z kartkami mojej roboty dla rodziny :) Cudny ten rudolf,jaką ma profesjonalną uzdę ;)
OdpowiedzUsuńAle sliczny, widziałam wiele podobnych, ale ten (i te bieguny!!) wygląda po prostu super!!
OdpowiedzUsuńbajer:)piękny jest!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny :))))
OdpowiedzUsuńHihi, renifer na biegunach ! Jesteś wielka :D
OdpowiedzUsuńCudny jest.
OdpowiedzUsuńChyba zachoruję na kolekcję Twoich szytych cudeniek:)
Pozdrawiam
uroczy renifcio :))
OdpowiedzUsuńSłodziak. Co do braku czasu, to ja też ciągle czuję ,że mogłam zacząć szycie świątecznych dekoracji wcześniej.Ach ten czas.....uciekający...
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńśliczny Rudolf, ja tez teraz szyję tylko mój bedzie brązowy
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki reniferek :-) świetny.
Ja też zawsze jestem przed Świętami w lesie i jestem jak ten szewc, co bez butów chodzi, ale chyba wszystkie rękodzielniczki tak mają - wszystko robią dla wszystkich, a dla siebie nie wystarcza już czasu.
Bardzo dziękuję za rady odnośnie przyszarzałych zdjęć.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej zarwanych nocy.
Monika
Renifer jest słodki!!!Cudo:)
OdpowiedzUsuńCiepło i serdecznie pozdrawiam.Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa -Peninia*
So lovely!
OdpowiedzUsuńGreetings from Finland!
Ulla's Quilt World
Hugs, Ulla
Śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńCudowny reniferek :)
OdpowiedzUsuńrudolf jest kapitalny!
OdpowiedzUsuńzapraszam tez do siebie: www.stopmymoments.blogspot.com
Jaki on piękny i ten ogonek;-)
OdpowiedzUsuńCóż innego mogę powiedzieć poza wielkim WOW. Nie przepadam za tildami, ale w Twoim wykonaniu nie da się ich nie polubić.
OdpowiedzUsuń