Strony

poniedziałek, 16 lipca 2012

Kolejna tilda spod mojej igły

Witajcie :)

To chyba pierwsza tilda jaką uszyłam. Jej gołe ciałko długi czas zalegało w kartoniku z napisem " do skończenia". To takie moje miejsce na rzeczy, których skończenie wymaga natchnienia, pomysłu. Niestety mam tak, że jestem perfekcjonistką ( niestety chyba tylko w szyciu ) No i coś co uszyję musi mi się podaobać - tak w 100%. Więc ubranko musi pasować do koloru tkaniny użytej na ciałko, ciałko do koloru włosów, no a kiecka? Kiecka musi pasować do wszystkiego :) No i potem kombinuje, myśle, dopasowywuję :) W ten sposób od uszycia lalki do jej całkowitego skończenia i do efektu który mnie nieskromnie przyznam bardzo zadowolił, minęło z 2 miesiące :P

No, ale w końcu jest:

Brunetka wzrostu 45cm, waga jest tajemnicą ;P
Ubrana w jasnoszarą, rozkloszowaną sukienkę w czerwone różyczki i sznurowane buciki w ten sam różany wzór. Na pupie bawełniane pantalony z koronką ( pierwsza wersja sukienki była zdecydowanie za krótka stąd te majteczki) potem sukienka została wydłużona, ale majtki juz zostały :)
Sukienka wykończona koronką w kremowym kolorze.



Na specjalne zyczenie Barbary :) Pantalonki



Teraz na warsztat idzie wersja blond :) Zobaczymy co z tego wyjdzie i co ważniejsze jak długo potrwa zanim efekt zadowoli moją osobę :)

Przypominam także o moim tildowym candy.
Szczegóły tutaj

Buziaki
Agata