Strony

wtorek, 19 lutego 2013

Mrauuuuuuu

Znajoma zamówiła u mnie kota, jakiegokolwiek byle kota przypominał :)
Zanurzona już po uszy w szablonach wiosenno-wielkanocnych, zabrałam sie za szukanie jakiegoś kiciusia. W ręce wpadł mi klamkowiec. Nigdy wcześniej ich nie szyłam więc postanowiłam, że w końcu będzie ten pierwszy raz.
Oczywiście na jednym nie poprzestałam bo przecież zamawiająca musi mieć jakis wybór:) Powstały więc trzy sztuki klamkowców. Uszyłam, zawiozłam  koleżance do pracy, aby sobie któregoś wybrała i wyszłam....... bez kotów ;) Wszystkie trzy znalazły właścicieli w jednym biurze :) Dobrze, że jeszcze rano zdążyłam zrobić im błyskawiczną sesję fotograficzną, zdjęcia nie idealne, ale dowód, że uszyłam jest :P




A teraz zabieram się za pierwsze w tym roku gąski, kaczuszki, króliczki i inne wielkanocne stworzenia.

Buziaki
Agata