..... a na dodatek cała ze szmatek.
I to z jakich pięknych szmatek :)
Poproszono mnie jakiś czas temu o uszycie kilku szmacianych laleczek na przedszkolny kiermasz.
Nie miałam jakoś na nie pomysłu, zaczęłam więc szukać natchnienia w internecie.
Z pomocą przyszła Martha Stewart.
I tak oto powstały moje panienki