Strony

środa, 25 grudnia 2013

Świątecznie raz jeszcze

 Wspaniałych Świąt dla Was wszystkich.
Aby każda chwila tego wyjątkowego czasu upłynęła w miłości, zgodzie i radości.
Aby każda/y z Was znalazł czas na to by się zrelaksować i wynudzić ( o czym marzyłam osobiście od wielu tygodni;)


Buziaki świąteczne dla wszystkich

Agata

czwartek, 12 grudnia 2013

Świąteczny Jarmark w Chorzowie-zapraszamy :)

Trwają przygotowania do mojego pierwszego, świątecznego kiermaszu w tym roku.
Nie trwają zbyt długo bo ciągle coś wypadało i odrywało mnie od szycia, ale kilka skrzatów, Pań skrzatek i reniferków na biegunach na pewno w niedzielę pojawi się na Jarmarku.
 Co jeszcze? To wielka niespodzianka dla mnie i dla odwiedzających. Zobaczymy co uda się uszyć przez dwa dni i dwie noce.
Ja uciekam do maszyny. Zostawiam Was ze skrzacikami i zaproszeniem.

Jarmark Rzeczy Ładnych 
Najbliższa niedziela
Chorzów Batory
Miejski Dom kultury



My będziemy i już dziś Was serdecznie zapraszam :)

Agata

środa, 20 listopada 2013

Rudolf na biegunach

W przyszłtym roku ozdoby bożonarodzeniowe zacznę szyć chyba zaraz po wielkanocnych zającach. 
Znów z niczym nie zdążę :) Jeszcze kilka zamówień do zrealizowania, czasu coraz mniej i znów zaczynam wątpić czy zdażę uszyć coś dla siebie i moich najbliższych.
A przede mną jeszcze dwa świąteczne kiermasze a na tą chwilę nie mam nic ;/
Znów będę zarywać noce- jak dobrze, że ja tak kochm to co robię.

Dziś przedstawiam kolejną odsłonę tildowych reniferków, tym razem na biegunach :)
 



czwartek, 14 listopada 2013

Świąteczne Panie Skrzatki

Wielka Premiera !
Po raz pierwszy u mnie Panie Skrzatki.
Nigdy wcześniej ich nie szyłam, a szalenie mi się podobają więc niebawem pewno przedstawię kolejne.


Przy okazji małe ogłoszenie. Z wielką przykrością ogłaszam wszem i wobec ;) że mój kalendarz zamówień na ten rok został uroczyście zamknięty. Zamówień wiele a rączki tylko dwie (krasnoludki szyjące gdy krawiec czy inny szewc śpi tylko w bajkach jak się okazuje występują :P
Jeśli uda mi się uszyć coś oprócz tego co zamówione na pewno na blogu poinformuję.

Tymczasem przedstawiam  skrzaty i uciekam Was poodwiedzać :*



niedziela, 3 listopada 2013

Zielono mi

 Wbrew jesiennej szarudze w ostatnim czasie powstała brunetka w sukience koloru groszkowej zieleni.
Anielicę zamówiła Natalia. Wymogi- brunatna czupryna na głowie, reszta dowolna :) Wbrew szarości za oknem postanowiłam ubrać ją w soczystą zieleń. Mam nadzieję, że lala się spodobała.

To już chyba ostatnie nieświąteczne obrazki. Następne posty będą pełne Świąt.





Ostatnio znalazłam trochę czasu, aby nadrobić chociaż część zaległości na Waszych blogach.
Niestety nie wszędzie jeszcze dotarłam , ale obiecuję, że już niebawem pojawię się na kolejnych blogach. tymczasem bardzo wam dziękuję za kolejne komentarze i komplementy :*
Ściskam Was gorąco
Agata

piątek, 25 października 2013

Zapraszam w wyjątkowe miejsce

Dziś zgodnie z obietnicą zabieram Was w miejsce wyjątkowe,pełne pomysłów, wspaniałych przedmiotów stworzonych z pasją .
Zakupy przez internet to może łatwa i szybka opcja, ale ja wolę dotknąć, zobaczyć na własne oczy, powąchać, wytarmosić :P
Taką możliwośc daje nam Galeria Karoliny. 
Miejsce przepiękne. Już dla samego wnętrza, atmosfery i przesympatycznej właścicielki warto tu zajrzeć, a przy okazji zrobić jakieś zakupy. Z pustymi rękami na pewno od Karoliny nie wyjdziecie.
Ostatnio zamieszkało tu kilka moich skrzatów, ślimaczków i jeżyków :)

Galeria Sweet Home&Garden znajduje się w Będzinie przy ulicy Barlickiego 41

A tutaj kilka zdjęć na zachętę, więcej znajdziecie na facebooku Galeria Sweet Home&Garden





Pozdrawiam Was serdecznie
Agata


wtorek, 22 października 2013

Sezon świąteczny rozpoczęty !!!

Oficjalnie ogłaszam otwarcie sezonu świątecznego w mojej pracowni.
 Co prawda świąteczne skrzaty szyją się już od czerwca, ale dopiero dziś  poczułam klimat zbliżających się małymi kroczkami Świąt. 
 Przynajmniej szyciowo, bo za oknem słonko pcha się wszystkimi promykami do mojej pracowni :)

Dziś przedstawiam jednego z pierwszych skrzacików, które powstały.

Już w nastepnym poście opowiem Wam o pewnym wyjątkowym miejscu.
 Miejscu w którym kupić można niepowtarzalne, przepiękne, różniste rękodzieło, w tym także moje skrzaty i skrzatki :) Tak, tak w tym roku dosyć dyskryminacji, obok skrzacików pojawią się Panie skrzatki.
Tymczasem...



środa, 16 października 2013

Tymczasem...

Kolejna blogowa przerwa. Kolejne zbyt krótkie doby. Co zrobić. Nie zawsze można robić tylko to co się lubi. Szycie więc jakiś czas musiałam odłożyć na bok. Teraz mam nadzieję nadrobię. Na początek króliczek. Kiedyś już szyłam takiego. 




Z dobrych wiadomości udało mi się ostatnio wygrać jesienny konkurs na facebook'owej stronie Maszyn Brother. Nagrodą były wspaniałe krawieckie nożyczki marki KAI . W końcu mam w pracowni jakiś porządny sprzęt :)
Nożyczki wygrałam dzięki jeżykom, które pokazywałam na blogu jakiś czas temu.  




Na moim drugim blogu umieściłam jakiś czas temu tutorial na szycie tildowego misia.

 Wszystkich chętnych zapraszam.
DIY

Agata


czwartek, 5 września 2013

Rybki-wielorybki czyli przygotowania do Świąt czas zacząć!

Tradycyjnie już z dużym poślizgiem przedstawiam szyte przeze mnie rzeczy.
Te rybki-wielorybki powstały wiele tygodni temu, ale dopiero dziś mają swoją premierę :)
Domki już kiedyś pokazywałam, ale do kompletu powstał jeden nowy i dziś przedstawiam je w komplecie.
Rybki i domki były też jednymi z ostatnich nieświątecznych rzeczy uszytych w tym roku.
Tak, tak zamówienia świąteczne  posypały się jak z przysłowiowego rękawa :)
Za co wszystkich zamawiającym bardzo dziękuję. 
Nie pozostaje mi więc nic innego jak szycie świątecznych skarpet, skrzatów i reniferków! 
No i kolejnych rybek gdyby ktoś ewentualnie miał ochotę na taką rybkę na stole wigilijnym zamiast tradycyjnego karpika :P


Rybki i domki do kupienia w zakładce SKLEP



Pozdrawiam
Agata

środa, 28 sierpnia 2013

Pożegnanie z rozmiarem XS

Były już szczupłe, wysokie z długimi nogami i burzą gęstych włosów.
Dzisiaj dla odmiany smakowite krągłości i krótka fryzurka :)
Moja pierwsza Tilda nosząca rozmiar większy niż XS ;)






Dziękuję Wam, że mimo tego iż ostatnio więcej tu nie bywam niż bywam-jesteście, piszecie, komentujecie :)
Wrzesień tuż, tuż i mam nadzieję, że w raz z nim częściej będę mogła tutaj i na Wasze blogi zaglądać :)
Agata

piątek, 2 sierpnia 2013

Anioł w różach

Nadal zabiegana, nadal roztargniona, nadal z tysiącem spraw na głowie....
Doba ciągle za krótka w ostatnim czasie. No ale cóż, kiedyś powiedziałam, ze wakacje to czas nudy- więc mam za swoje :) Nie pamiętam na prawdę kiedy ostatnio siedziałam choćby pół godzinki bezczynnie i już odrobinkę zaczynam tęsknić za chwilką ciszy, spokoju i nic nierobienia- ale na szczęście tylko odrobinkę.

Jak już ostatnio poinformowałam chyba wszystkie drogie Panie, które złożyły u mnie jakieś zamówienia, że w końcu powolutku zabieram się za ich realizację. Większość z nich to już zamówienia świąteczne :) Fajnie, że  w tym roku wiele osób myśli o tym już teraz, bo przed samym Bożym Narodzeniem czasu zawsze za mało.

A wracając do rzeczy, które już wykonane zostały, przedstawiam Aniołka.
Uszyty dla znajomej Aleksandry :) Pod różyczkową sukieneczką oczywiście schowane różowe pantalonki z koronką :)



wtorek, 23 lipca 2013

Każdy może mieć swój własny domek

Od zawsze mam słabość do kolorowych kamienic, starych uliczek, małych miasteczek. 
Dlatego też gdy tylko odkryłam blogowy świat zakochałam się we wszelkiego rodzaju domkach, a najbardziej w tych drewnianych autorstwa Jolanny ( nawet mam jedną kamieniczkę jej autorstwa na własność)
Zainspirowana domkami Jolanny, a także kilkoma pomysłami z zagranicznych www-lców, postanowiłam uszyć coś co te domki choć odrobinkę przypominać będzie. Tak też oto powstało kilka kolorowych kamieniczek. Dwie z nich, z odpowiednimi plakietkami będą prezentem dla znajomych z okazji ich nowego" M "
Myślę, że to fajny upominek zamiast kwiatka. Kto ich  tam wie czy już mają wazony w nowym domu ;)

Dziś pierwsze owoce mojego domkowania, a już niebawem kolejne wariacje na temat :)




Agata

środa, 10 lipca 2013

Lawenda na skołatane nerwy :)

         Ostatnie dni to jakaś długa lista nieszczęść i problemów. Nawet mówić się już nie chce... 
          Lawenda działa podobno uspokajająco na skołatane nerwy.:)
Dzisiaj więc duża dawka lawendy.
Zamknięta w kolorowe woreczki, pachnące latem i wakacjami.

Na samej górze mojego bloga pojawiła się zakładka "SKLEP".
Serdecznie zapraszam do zaglądania :)

A teraz już tylko pachnąca i kojąca lawenda.....







Buziaki

Agata

poniedziałek, 1 lipca 2013

Jeżyków sztuk kilka

Pewna przemiła Pani zamówiła u mnie jeżyki. Trzeba je było zaprojektować, uszyć i jeszcze zdążyć na czas z uszyciem całej gromadki - czyli na zakończenie roku szkolnego. Zamówienie i realizacja błyskawiczna w związku z tym projekt iglaczków dosyć prosty, ale mam nadzieję, że mimo swojej prostoty jeżyki przypominają :)
 Przedstawiam zatem całą gromadkę w ilości sztuk 25, a przy okazji dziękuję Małgosiu za zamówienie, a wszystkim przedszkolakom życzę cudownych, beztroskich i słonecznych wakacji :*


 

Agata

niedziela, 16 czerwca 2013

Zuzia, lalka nieduża....

..... a  na dodatek cała ze szmatek.

I to z jakich pięknych szmatek :)

 Poproszono mnie jakiś czas temu o uszycie kilku szmacianych laleczek na przedszkolny kiermasz.
 Nie miałam jakoś na nie pomysłu, zaczęłam więc szukać natchnienia w internecie.
Z pomocą przyszła Martha Stewart.
I tak oto powstały moje panienki






środa, 29 maja 2013

Końcówka pracowitego miesiąca

Długi weekend majowo-czerwcowy w mojej pracowni uważam za rozpoczęty.
Wczoraj wieczorem odebrane zostało ostatnie majowe zamówienie.
 Przez najbliższe kilka dni będę odpoczywała i ogarniała wielki bałagan jaki w maju w swoim roboczym pokoiku zrobiłam.
 A potem.... Znów do maszyny :)

A poniżej owo ostatnie zamówienie majowe. Prezent na pierwszą rocznicę ślubu.
 Miały być lalki, miała być para - innych wymogów nie było :)
 Tak oto powstał mój pierwszy tildowy mężczyzna ;) I jego piękniejsza połowa.


 




I jak się spodobają?

Długiegoooooo i słonecznego weekendu Wam życzę :*

wtorek, 14 maja 2013

Dawno niewidziane anioły

Maj najpracowitszym miesiącem w tym roku!
 Kto by pomyślał?
 Po bardzo pracowitym okresie przedwielkanocnym myślałam, że do października koniec z zamówieniami :) Że teraz wyciągnę z szuflady mój segregator gdzie mam mnóstwo szablonów, pomysłów i będę tworzyć coś nowego.
Nic podobnego.
Na początek uszyć trzeba było 2 króliki. Jedna z Pań, która chciała króliczka zamówić, zrobiła to niestety zbyt późno i przed Wielkanocą już nie zdążyłam. Szyłam wiec w maju- dopiero teraz miałam chwilkę - bo Pani nadal była zainteresowana :)
W tak zwanym międzyczasie kilka kwiatków i gąsek zamówiła Paula (jesli tu zaglądasz jutro wylatują do Ciebie). Do tego w jednej z internetowych galerii sprzedała się torba, którą kilka miesięcy wycofałam ze sprzedaży- jak się to stało nie wiem. Pani Aleksandrze zależało na niej więc poszukiwałam tkaniny, bo już nie miałam nawet centymetra. Na szczęście udało się kupić i torbę uszyć, ale po drodze wiele jeszcze przygód z tą torbą i jej wysyłką miałam ;/ Mam nadzieję, że Pani Ola wybaczy mi to całe zamieszanie ;/
Do tego wszystkiego kończą się szyć skrzaty bożonarodzeniowe, zamówione przez Panią Magdę. Nie wspomnę już o dawno  zamówionej parze Aniołów, które muszę uszyć do końca miesiąca, o dwóch misiach z tym samym terminem;) I jeszcze znajoma chciałaby jakieś lalki dla swych uroczych córeczek na Dzień Dziecka :)
I tu zadaję pytanie. Kochane - jak Wy to robicie,że jesteście w stanie stworzyć tyle rzeczy :)
Biegam po tych blogach, podziwiam i ciągle sobie zadaję pytanie jak?
Przecież podobnie jak ja  macie (maksymalnie) dwie ręce :) Do tego dzieci :) Zdradzić mi prosze sekret wydłużana doby :)

A teraz przedstawiam Anioła, którego uszyłam już wiele miesięcy temu, a który nie mógł się doczekać.... włosów :)
Zmobilizowała mnie sąsiadka, która potrzebowała ciekawego prezentu dla znajomych, którzy przyjechali na urlop ze Szwajcarii. Przypomniałam sobie wtedy o tej lali, bo niestety w tym całym majowym zamieszaniu nie byłam w stanie nic nowego już na czas uszyć.

Tak oto powstał ten Aniołek, który pojedzie w daleką podróż :)




I wyżej wspomniana torba :)

To dziś na tyle. Teraz tradycyjnie już kiedy się na blogu pojawiam - lecę Was poodwiedzać.

Zapraszam także tutaj - kolejna lekcja szycia już niebawem

Agata

środa, 24 kwietnia 2013

Kolorowe girlandy raz jeszce i tutorial :)

Dziś kolejna, ostatnia już porcja girland. Tym razem kolorowa wersja wiosenna oraz stonowana fioletowo-różowa.

A wszystkich, którzy zaczynają dopiero przygodę z szyciem, albo chcieliby zacząć, zapraszam już dziś na mojego drugiego bloga, tam pojawił się tutorial, który w bardzo dokładny sposób opisuje, jak wykonać takie kolorowe chorągiewki.
 

  

 

Was zostawiam z girlandami, a ja uciekam do maszyny, bo do uszycia zamówiony zając i ....... skrzat bożonarodzeniowy :P tak, tak, niektórzy już przygotowują się do Świąt :)

Buziaki

Agata