Już powoli odliczam dni do Świąt.
Przedświąteczne wyciszenie i czas na refleksję.....Kiedy???, no ja się pytam kiedy? :)
Jak co roku usiądę chyba na tyłku dopiero w Wigilię tym bardziej, że mistrzami kulinarnymi w rodzinie jest moja mama i siostra, ja przychodzę jeść :P
No, ale do czasu Świąt tradycyjne urwanie głowy. W pracy, ze świątecznymi zamówieniami, z domowymi porządkami.....
Dziś przedstawiam uszyte ostatnio, już chyba ostatnie w tym roku stadko rogaczy
A jak u Was przed Świętami, odpoczywacie przed, w trakcie czy dopiero po ??
Niektóre z was jak zerkam po blogach szaleją jakby przedawkowały jakieś witaminki hihihi ( tak, tak Ewciu do Ciebie piję :P )
Ostatnio udało mi sie wygrać candy u Yeshki :) Relacja foto juz niebawem :)
Buziaki
Agata